Stereo(typy)

Stereotypy. Nie lubię tego słowa. Jak można oceniać książkę po okładce? No kurde jak? Nie rozumiem jak ludzie w ogóle mogą się nimi posługiwać. Dzisiaj chciałabym przyjrzeć się kilku najpopularniejszym stereotypom

1) Cygan - złodziej. Z powodu, że mieszkam na wsi słyszałam to wiele razy. Często zdarza się, że Cyganie okradają ludzi, oszukują ich. Ale czy naprawdę musimy z taką wrogością patrzeć na całą mniejszość etniczną? Przecież nie mamy pewności, że każdy Cygan od razu kradnie! Czemu mają oni wszyscy cierpieć za głupotę innych? Widzę jak ich się traktuje - ile razy idzie jakaś pani ulica i tylko pozna Cygana zaraz łapie się za torebkę. Szkoda mi tej pani, oj szkoda...

2) Żebrak - leń. A skąd masz pewność że ten żebrak jest leniem? No nie masz! Może stracił swój dobytek przez przypadek, przez złe słowo? Co Ci zależy pogadać z nim, dać mu na chleb? Myślisz, że zbiedniejesz od 2 złotych? To że niektórzy bezdomni są alkoholikami i chodzi im tylko aby się nachlać nie znaczy, że każdy ma taką historię. Zastanów się nad tym.

3) Wytatuowany człowiek - zły człowiek. Przepraszam bardzo, ale od kiedy dobro człowieka określa się tym, czy ma tatuaż czy nie? Jak ma trochę atramentu pod skórą to już kryminalista? Niestety ten stereotyp jest jeszcze powszechny na wsiach. Jakbym tylko miała tatuaż i pokazała go babci to by mnie pewnie o głowę skróciła... naprawdę, ludzie robią gorsze rzeczy.

4) Łysy - bandzior. Bo jak ktoś nie ma włosów to jest taki zły i napewno zaraz mnie okradnie. Ile razy widziałam jak moje koleżanki wzdrygiwały się na widok postawnego łysego mężczyzny. Ten brak owłosienia naprawdę o niczym nie znaczy. Nie musi Cię od razu zabić.

Więc dlaczego kierujemy się stereotypami? Bo tak jest łatwiej. Proste i szybkie myślenie, którym możemy kogoś zranić. To przykre, bardzo.

A Wy? Jakie znacie stereotypy?