Czego się boimy?

Strach towarzyszy nam od zawsze. Nie znam osoby, która byłaby na tyle odważna by nigdy niczego się nie bać. Jesteśmy w końcu tylko ludźmi. Więc czego boimy się najbardziej?

Przyszłości. Dlaczego? Bo jest dla nas ciągle niepewnym elementem życia. Nie da się wszystkiego zaplanować. Teraz jest tak, a za minutę, godzinę, rok nasze życie może obrócić się o 180 stopni. Ale tak z drugiej strony nasze życie byłoby strasznie nudne gdyby nie problemy i przypadki.

Zmian. Ja sama ich szczerze mówiąc nie lubię. Zaraz czeka mnie ogromny obrót w życiu i juz się boję. Studia, Warszawa itp itd. Musze w końcu dorosnąć a to dla mnie zbyt duża zmiana ;)

Ludzi. Może nawet nie chodzi o fakt jakiegoś napadnięcia, ale zaufania drugiej osobie. Nie zawsze jest to proste i może wywoływać u nas po prostu odruch strachu. Zbyt wiele razy przejechałam się na ludziach stąd też mój strach.

Samotności. Czy ja wyobrażam sobie siebie za 60 lat samą? Nigdy! Boje się tego, że zostanę sama na świecie bez żadnej bliskiej osoby. Jestem zbyt rozgadana i pewnie samą siebie bym zamęczyła rozmową

Śmierci. Choć narzekamy na życie to wszyscy chcemy żyć, walczyć. Nie wiemy co jest tak naprawdę po drugiej stronie - życie wieczne czy nicość? Ta niewiedza wzbudza w nas strach, a już we mnie w szczególności.

To takich kilka moich rzeczy, których się boje. A Ty? Czego się boisz tak naprawdę?

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty